4.4.2022
2
min czytania

Dlaczego e-commerce stawia nowe wymagania?

E-commerce

Popularność handlu online jeszcze nigdy nie była tak duża. Dwa lata z pandemią COVID-19 przekonały do takiej formy zakupów nawet te grupy społeczne, które wcześniej nie miały zaufania do sklepów internetowych. Gwałtowny wzrost sprzedaży w sieci niesie ze sobą wiele nowych szans, ale także i wyzwań.

Już ponad 70% dorosłych Polaków deklaruje, że robi zakupy w Internecie. Część z nich właśnie tam zaspokaja nawet większość swoich potrzeb. Najchętniej w ten sposób kupujemy kosmetyki, artykuły spożywcze, odzież, książki i artykuły papiernicze, akcesoria sportowe, artykuły gospodarstwa domowego i RTV oraz produkty dla zwierząt. Coraz większe zainteresowanie zakupami online wykazują też osoby poszukujące usług ubezpieczeniowych, nieruchomości inwestycyjnych, samochodów i części samochodowych. Można powiedzieć, że zaufanie do zakupu towarów, które widzimy tylko w postaci zdjęć czy rysunków na monitorze naszych komputerów, rozlewa się na coraz więcej branż.

Wraz z rozwojem handlu internetowego rosną też oczekiwania klientów, a co za tym idzie – konieczność opracowywania dla nich kolejnych, przyjaznych i konkurencyjnych rozwiązań. Z czym będziemy się mierzyć w najbliższych latach?

Coraz krótszy czas realizacji zakupu

Klienci pragną w jak najkrótszym czasie dokonać wyboru, zamówić, zapłacić i otrzymać swój towar. To olbrzymie wyzwanie dla dostawców, zarówno po stronie zarządzania sprzedażą i zapasami, jak i po stronie logistyki dostaw. Efektem są inwestycje w sprawne i przyjazne sklepy internetowe, funkcjonalne konfiguratory produktów oraz rozwój wachlarza opcji dostawy. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy liczba automatów paczkowych wzrosła w Polsce o około 60%. Oferują je już nie tylko InPost, ale też Allegro, AliExpress i inni. Mocno rośnie także rynek szybkich dostaw (tego samego dnia lub dzień po zamówieniu), często realizowanych za pośrednictwem rowerowych firm kurierskich.

Wspieranie sprzedaży przez social media

Klienci poświęcają coraz więcej czasu na przeglądanie licznych mediów społecznościowych. Nadanie tym miejscom funkcji sprzedażowych wzmacnia pozycję sprzedawcy. Internauta oglądając ciekawą aranżację pokoju na Pinterest czy Instagramie powinien móc od razu - gdy spodoba mu się dany mebel - przejść do sklepu internetowego, skonfigurować najlepsze dla siebie rozwiązanie i dokończyć zakup.

Szef firmy czytając na LinkedIn o systemach wentylacyjnych czy klimatyzacyjnych dla biura, chętnie skorzysta z możliwości szybkiego skonfigurowania i wstępnej kalkulacji opcji odpowiedniej dla siebie. Jeśli każe mu się wcześniej opuścić profil społecznościowy i odszukać sklep internetowy na stronie sprzedawcy, może stracić zapał i zrezygnować ze swojego zamiaru. Należy też wziąć pod uwagę, że coraz więcej osób ogląda media społecznościowe z wykorzystaniem smartfonów i z nich także będzie chciała dokonać zakupu. Należy tak opracować retorykę treści oraz skonfigurować rozwiązania sprzedaży online, by wykorzystywały one w pełni możliwości tej formy komunikacji, np. wdrażając wyszukiwanie głosowe czy połączenie z systemem płatniczym.

Już ponad 70% dorosłych Polaków deklaruje, że robi zakupy w Internecie. Część z nich właśnie tam zaspokaja nawet większość swoich potrzeb.

Nastawienie na marketplace

Producenci chcą, by klienci mogli znaleźć ich produkty nie tylko we własnym sklepie internetowym, ale także u innych dostawców. To wygoda dla klienta, gdy może kilka różnych produktów zamówić i kupić w jednym miejscu. To także szansa na większą sprzedaż, bo na ślad danego produktu może wpaść klient, który wcześniej nie rozważał jego zakupu, ale chętnie sięgnie po niego „przy okazji”. W odpowiedzi na ten trend rozwijają się platformy zakupowe, takie jak Zalando czy Allegro. Można spodziewać się, że na rynku będzie ich coraz więcej. Dużym wyzwaniem dla sprzedawców będzie śledzenie tego rynku i inwestowanie swoich pieniędzy we współpracę z najlepiej dobranymi platformami.

Co dalej?

W roku 2020 wygrywał ten, kto już miał lub szybko potrafił przenieść swój handel do Internetu. Pisaliśmy o tym w jednym z wcześniejszych artykułów. Dziś oczekiwania klientów są o wiele wyższe. Choć nadal coraz więcej osób przekonuje się do zakupów za pośrednictwem telefonu czy komputera, wybór dostawców też jest coraz szerszy. Walory digitalizacji sprzedaży dostrzegły już nawet małe, rodzinne przedsiębiorstwa, dotąd zupełnie niezainteresowane e-commerce. Idzie za tym zwiększona rywalizacja, szczególnie co do czasu zakupu i dostawy, atrakcyjniejszych form płatności i przyjaznej polityki zwrotów. Sprzedawcy będą też szukać innowacyjnych rozwiązań, które zwrócą uwagę klienta i dodadzą wartości do procesu zakupowego. Te wyzwania dotyczą zarówno sprzedawców na rynku B2C, jak i tych oferujących swoje rozwiązania klientom biznesowym i instytucjonalnym.